Jak by nie patrzeć piknik to może i był, ale po ściganiu, a sam wyścig to porządne MTB, gdzie nie ma opierdzielania się (bo nie ma gdzie). No a o aspekt rodzinny nie będziemy się spierać. Można było rodzinnie i z dzieckiem i z ojcem. Gratulacje miejscowym za przygotowanie tak fajnej trasy (zazdrościmy). Na 27 km prawie 300 m w pionie, fajny interwał, single, przeszkody itd. Nawet brak kategorii wiekowych i ich dekoracja nie zmąci nam zadowolenia z dzisiejszej jazdy. Wyniki:
- Jędrzej Dominiak – 6 miejsce OPEN, czas 1:05:45
- Robert Dulęba – 11 miejsce OPEN, czas 1:06:26
- Adam Małecki – 29 miejsce OPEN, czas 1:11:58
- Michał Małecki – 45 miejsce OPEN, czas 1:16:56
- Tomasz Dominiak – 46 miejsce OPEN, czas 1:16:56